Druga torebka powstała całkiem niedawno (zresztą to jedyna rzecz jaką udało mi się uszyć w tym tygodniu). Tym razem dla fanki "My Little Pony". Ania nią nie jest, ale znamy dziewczynkę, która lubi właśnie tą bajkę i liczę na to, że ta torebka choć trochę się jej spodoba.
Filcowe torebki
Była już torba borba z tkaniny lnianej dla męża (KLIK), a dzisiaj będzie torebka. A nawet dwie! Obie z filcu. Pierwsza powstała już jakiś czas temu, ale dopiero teraz doczekała się osobnego postu na tym blogu. W całości ręcznie wykonana dla wielkiej kociej fanki - Anki, czyli mojej 2,5- letniej córki :)
Druga torebka powstała całkiem niedawno (zresztą to jedyna rzecz jaką udało mi się uszyć w tym tygodniu). Tym razem dla fanki "My Little Pony". Ania nią nie jest, ale znamy dziewczynkę, która lubi właśnie tą bajkę i liczę na to, że ta torebka choć trochę się jej spodoba.
Druga torebka powstała całkiem niedawno (zresztą to jedyna rzecz jaką udało mi się uszyć w tym tygodniu). Tym razem dla fanki "My Little Pony". Ania nią nie jest, ale znamy dziewczynkę, która lubi właśnie tą bajkę i liczę na to, że ta torebka choć trochę się jej spodoba.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
obie piękne trudno by mi było wybrać króra bardziej :D
OdpowiedzUsuńja nie jestem fanką "My Little Pony", a torba też mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo i generalnie wielkie WOW!
Mojej Julii spodobała się torebka z kucykiem. Jest ich wielką fanką! Jaka jest cena takiej torebeczki? :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ola z http://wokoldzieci.blogspot.com/