Puf, puf

Uff, uff i w końcu jest pierwszy puf :)

Jak tylko zobaczyłam tę tkaninę od razu przypadła mi do gustu i wiedziałam, że coś z niej muszę mieć w domu. Nie wiedziałam jeszcze co to będzie, ale w końcu padło na puf. Pojechałam do sklepu na I., kupiłam tkaninę i ... uszyłam. Musze jeszcze dopracować pewne szczegóły, ale jak na pierwszy puf wydaje mi się, że nie poszło najgorzej. Zresztą sami oceńcie:







Poszewka jest na zamek błyskawiczny, więc można ją łatwo zdjąć i wyprać.
Wypełnienie  środka to kulka silikonowa, która jest sprężysta i puszysta.
Wymiary tego akurat pufa:
wysokość: 25 cm
średnica: 30 cm

Ania przejęła puf natychmiast. Zdjęcia mogłam zrobić dopiero gdy była w przedszkolu, bo inaczej się nie dało. Po krótkim testowaniu przez córkę wydaje mi się, że przy następnym pufie muszę zmienić nieco proporcje.  Chciałabym by puf był nieco niższy, a średnicę miał większą.
Nie jestem też pewna co do tego wypełnienia. Co prawda puf dzięki kulce silikonowej jest bardzo mięciutki i fajnie się na nim siedzi, ale przez to też mniej stabilny. A może Wy macie jakiś pomysł na inne wypełnienie? Chętnie poznam Wasze zdanie na ten temat.



4 komentarze:

Dziękuję :)