Dobrze, że wpadł mi do głowy pomysł jak wykorzystać karton po pieluchach i ścinki filcu, bo mogę odpocząć i nie martwić się o to co dzisiaj na obiad ;) A poważniej, mam chwilę, by ten prawdziwy obiad w spokoju przygotować.
Już dawno miałam o tym napisać, ale jakoś umknęło mi i zapomniałam. Przypomniała mi Karlita z bloga Cały Świat Karli, gdzie podrzuciła kilka inspiracji z kuchenkami dla dzieci. KLIK
Karolina po moim poście musisz edytować swój wpis i dorzucić mój pomysł ;)
Aga, toż to mistrzostwo, to powinnaś sprzedawać!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna ta kuchnia Ani! :)
OdpowiedzUsuńpiękna kuchenka :-))
OdpowiedzUsuńwooooooooooooooooooooooooooooow!!!!!
OdpowiedzUsuń